Szczerze mówiąc zrobiłam tylko to o co włosy wołały już od jakiegoś czasu. Porządnie je oczyściłam .
Zawsze w piątki zamieniam olejowanie na kremowanie, tak było i tym razem.
Nakremowałam włosy Isaną - mleczkiem kakaowym z masłem Shea na noc.
Rano w sobotę zwilżyłam włosy i wykonałam peeling skóry głowy wraz z oczyszczaniem włosów.
Użyłam do tego :
cukier: 4 łyżki
szampon Barwa : 2 łyżki
wymieszane ze sobą.
I taką miksturą umyłam całą głowę starając się, aby cukier dotarł na skórę głowy. Masowałam i peelingowałam skórę głowy chwilę . Zmyłam wszystko dokładnie i nałożyłam na tak oczyszczone włosy i skalp maskę Kallos Latte, która trzymałam pod czepkiem 30 minut. Po zmyciu maski wykonałam płukankę zimną wodą.
Moje wrażenia:
po pierwsze tak przygotowany peeling cukrowy rewelacyjnie się pieni co uwielbiam. Po peelingu czułam, że włosy odżyły. Po wyschnięciu były bardziej nawilżone i miękkie.
Ten peeling wykonałam trzeci raz na przestrzeni 6 miesięcy. Myślę, że jest to zbyt mało, powinnam częściej to robić, aby skalp był oczyszczony z martwego naskórka i innych zanieczyszczeń oraz bardziej nawilżony ( cukier to humekant ). Takie oczyszczenie skalpu i włosów sprawia, że maska czy odżywka lepiej działają na tak przygotowane włosy. Dlatego myślę, że warto go robić co 2-3 tygodnie. Poza tym pobudzane są cebulki co wzmacnia włosy i być może wpływa na ich wzrost ( bardzo bym chciała :) ) , poprawia ukrwienie skóry głowy.
Jestem bardzo zadowolona z mojej małej i ubogiej NDW, szczególnie, że następnego dnia nie miałam przetłuszczonych włosów i nie musiałam ich rano myć. YUUUPIII ! pierwszy raz to się zdarzyło ! Głowę muszę myć codziennie, ponieważ na drugi dzień włosy są oklapnięte i wydają się tłuste. W niedzielę nie były !!! Także i tu wielki plus. Chciałabym dojść do takiego stanu, kiedy będę musiała myć włosy co 2-3 dni .
Moje włoski w sobotniej fryzurze :
( było tak zimno, że chodziłam po domu w swetrze )
Fajnie, ze peeling cukrowy sie u Ciebie tak dobrze sprawdza, no przede wszystkim, ze ogranicza przetluszczanie :) U mnie niestety powoduje, iz wlosy wypadaja w jeszcze wiekszej ilosci ;/ ja tez juz w swetrach paraduje ;)
OdpowiedzUsuńWspolczuje dola, oby szybko nastapila poprawa nastroju :***!
Dziękuję :) zrobię wszystko, żeby ten dołek się skończył, choć to niełatwe. Dzisiaj idę sprawdzić czy nowy Rossmann jest już otwarty ( koło mnie :) ) .
UsuńLubię te peelingi , nie wypadły mi włosy w zwiększonej ilości.
Muszę w końcu wprowadzić peelingi skalpu do swojej pielęgnacji ;)
OdpowiedzUsuńpolecam !!! :)
UsuńCiekawa pielęgnacja. Jak czytam tutaj Twoje czary na włosach to mam wyrzuty sumienia, że nie dbam o swoje. Może coś podpatrzę w Twojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńjakie miłe słowa ! dziękuję i zapraszam :)
UsuńRobię taki peeling średnio raz na miesiąc i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńtak :) ten peeling i mi bardzo podpasował :)
Usuń