Postawiłam na proteiny, humekanty i emolienty , nałożone produktami jeden po drugim. Jako że włosy domagały się już protein, musiałam im zafundować je wraz z emolientami i humekantami, żeby nic się złego nie stało ( dmucham na zimne :) ) .
Ostatnio moje włosy nieco przyklapły, wywnioskowałam, że brak im protein . Po ostatnich doświadczeniach z proteinami boję się ich panicznie. Jedyne co mogłam w tej sytuacji zrobić, aby wprowadzić nieco protein do pielęgnacji to zrobić to w obecności humekantów i emolientów.
Oto jak wyglądała moja pielęgnacja w niedzielę:
- rano na 20 min naolejowałam włosy olejkiem Amla
- zemulgowałam olej maską Farcon Seri Natural Line z olejkiem arganowym
- umyłam włosy szamponem Barwa pokrzywowa
- nałożyłam odżywkę Syoss Professional restore 3 w 1( zawiera hydrolizowaną keratynę wysoko w składzie), na 5 min, po ich upływie zmyłam ją
- nałożyłam maskę Kallos Omega z olejkiem makadamia wzbogaconą o 5 kropel gliceryny. Nałożyłam ją metodą wprasowania, podzieliłam włosy na pół, w każdą połowę wprasowywałam ją 20 razy. Następnie trzymałam na głowie 30 min pod czepkiem.
- ostatnie płukanie wykonałam zimną wodą
- osuszyłam włosy ręcznikiem bawełnianym
- nałożyłam kropelkę odżywki lnianej Farmony bez spłukiwania w celu zabezpieczenia włosów
- wysuszyłam włosy suszarką - średnim nawiewem i okrągłą szczotką.
- na koniec wtarłam kroplę serum Marion 7 efektów w końcówki włosów
Efekt był bardzo zadowalający .
Włosy były sypkie, miękkie, błyszczące
byłam wieczorem na basenie , po wysuszeniu włosów efekt nadal się utrzymywał.
Na następny dzień, do końca dnia włosy wyglądały nadal na świeże :)
A teraz trochę prywaty i prośba :
wystawiłam swoje zdjęcie włosowe do konkursu Radical. Jeśli możecie oddać na nie głos będę wdzięczna :) Będzie mi miło :)
link do konkursowego zdjęcia:
https://apps.facebook.com/click_contest/?fanpage=5503&photoid=59216&lang=pl
moje włosy to Laura Kotka
trzeba kliknąć w przycisk Głosuj, a nie "lubię to" - ten nie zadziała
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz