Dlatego opisze moje poczynania dzisiejsze, poranne.
Takiej kombinacji jeszcze nie robiłam.
Rano jak zwykl;e umyłam głowę metodą OMO. Jako pierwsze O uzyłam maski Serical Al Latte, żeby zmyć olej z nocnego olejowania.
Następnie włosy i skalp umyłam łagodnym szamponem Alterra Mandel & Jojoba. Bardzo lubię ten szampon za zapach i delikatność ( w dotyku jest bardzo delikatny ).
Jako drugie O użyłam nawilżającej odzywki Alterra do włosów suchych i zniszczonych z granatem i aloesem. Dodałam do niej 6 kropli mleczka pszczelego. Odżywkę wprasowałam we włosy moją ulubioną ostatnio metodą ( KLIK ) .
Po wysuszeniu ręcznikiem i suszarką wgniotłam w końce trochę żelu sklepowego All About Shine () Tesco, który jest rewelacyjny do ugniatania ) i troszkę je pogniotłam ( troszkę bo brakło mi juz czasu na lepsze ugniatanie ) .
EFEKT
Po wyschnięciu loki były bardzo dociążone, skręcone ładnie, niestety po upływie dnia coraz bardziej skręt znikał aż zostało to co na zdjęciach poniżej :)
Niemniej jestem bardzo zadowolona, włosy sa bardzo miękkie, bardzo błyszczące, swietnie nawilżone :)
zdjęcia robiłam w pracy, w łazience :) dlatego są jakby za mgłą, powodem jest lustro...
dopiero na tym zdjęciu widać, że błyszczą :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz