Tak wygląda moja pielęgnacja w tej chwili. Bardzo dużo zabiegów wykonuję codziennie. Niestety moje wlosy po 1 dniu są nie do pokazywania , dlatego musze je myć codziennie , rano. Ale przyzwyczaiłam się do tego. Przeszkadza to jedynie domownikom, ponieważ spędzam w łazience rano długi czas ;)
Marzę jednak o tym, abym mogła myć włosy przynajmniej co 2 dni :) Wiem, ze to jest do zrobienia i dążę do tego.
Pierwsze O w OMO ma u mnie za zadanie zmyć olej po nocy. Chętnie używam do tego maski serical Al Latte. Mam 3 szampony, których używam zamiennie ( bez sls, z sls, i przeciwłupieżowy )
W tej chwili olejuję włosy olejkiem lnianym, który zaczęłam tez jeść od wczoraj ;)
Wcierka w tej chwili to Jantar , wcześniej był Daktarin.
Muszę suszyć włosy, jest zima, nie wyjdę na dwór w mokrych włosach, w lato zminimalizuję ten zabieg.
Co 3 dni nakładam na włosy 2 maski jedna po drugiej, pierwsza jest zawsze proteinowa. Używam doi tego 2 Biovaxów.
Raz w tygodniu oczyszczam skalp i włosy peelingiem cukrowym oraz nakładam bardziej odżywczą maseczkę, którą sama robię ze składników kuchennych ;)
Raz w miesiącu farbuję na mój ulubiony kolor czarny. Uzywam do tego farby chemicznej. Henny nie mogę, ponieważ nie pokrywa siwych włosów, których nabawiłam się już całe mnóstwo. Póki co staram się włosy dobrze odżywić po farbowaniu :)
Ugniatanie loczków - robię to raz na jakiś czas , ponieważ mam skręt 2A/2B, czyli lekkie fale, które najładniej wyglądają na długich włosach. Moje włosy są jeszcze za krótkie. Zapuszczam je wytrwale :)
Z tego tez względu nie podcinam często końcówek.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz